Ile juz mamy??

PitaPata Dog tickers

wtorek, 12 listopada 2013

Listopad 2013

Jakos nie znalazlam wczesniej czasu aby cos tutaj napisac ,wlasciwie czas moze i byl ,ale ochoty nie ! Nie, nie dlatego ze jestem leniwa, dlatego bowiem , ze stracilam wszelka chec do czegokolwiek, czas zabijalam czym sie da ,aby nie myslec, aby przetrwac.Tak jak wspomnialam w poprzednim wpisie o dolegliwosciach Axelka i Axuni, ze ona miala biegunke ,a on zapalenie pecherza i ta krew z siusiaka.Wiec trwalo to jeszcze dluzej niz sie spodziewalam. Zaczne wiec od poczatku.
Axelek po pozniejszych badaniach , mial powiekszona prostate,co w jego wieku nalezy do rzadkosci, krew nadal byla, czasem byla przerwa a potem znowu TA!! krew! Mial podawany antybiotyk w zastrzyku i w tabletkach, leki przeciwzapalne,ale po zakonczonej kuracji krew pojawiala sie znowu.Po konsultacji z naszymi weterynarkami i po telefonicznych konsultacjach z malzenstwem weterynarzy z Polski zdecydowalismy sie na zabieg kastracji, ktory ma temu zaradzic. Decyzja nie byla latwa,bralismy pod uwage wszystkie ZA i PRZECIW...te ZA wygraly,choc nie powiem ze bilismy sie z myslami czy robimy dobrze do ostatniej chwili, juz nawet w gabinecie na umowionym terminie mialam chec, w pewnym momencie uciec zabrac Axela ...ale w tym przypadku pewnie pogorszylabym sprawe.Nie bede opisywac jak sie czulam zostawiajac go tam. Najbardziej balam sie narkozy,bo przeciez jeden moj pies nie przezyl operacji...do glowy przychodzily mi wszystkie najgorsze mysli. Dzieki Bogu Axelek zniosl operacje bardzo dzielnie.Sam poszedl na sale operacyjna w naszej asyscie ,po dostaniu srodka uspokajajacego,juz prawie spiac,w tym czasie mial tez pobrana krew do badania,chcielismy im zrobic wszystkie mozliwe badania kontrolne.
Po dwoch godzinach mielismy sie zglosic po psa  .Oczywiscie bylismy wczesniej i czekalismy na poczekalni.Kiedy juz moglismy go odebrac, nasze malenstwo lezalo sobie dzielnie w pokoju, w wielkim kolnierzu, ale jak nas zobaczyl od razu zaczal sie cieszyc, nawet jak to pisze mam lzy w oczach. W domu u moich rodzicow po jakis dwoch godzinach drzemki zachowywal sie juz normalnie. Co mnie szczegolnie niepokoilo to fakt, ze musial co chwile wychodzic z moczem. Nie bylo to latwe,  bo moi rodzice mieszkaja na 2 pietrze a Axelek wazy 47 kilo, noszenie go bylo bardzo klopotliwe, poniewaz  sie wyrywal i nie chcial byc niesiony , a my balismy sie ze nam sie ,,wymsknie,, i pogorszymy sprawe. Wiec wnieslismy go tylko raz tuz po zabiegu , potem chodzil sam, bo chcial  :).
Na drugi dzien po zabiegu Axel chyba zapomnial, ze byl operowany. Jego wyniki krwi byly bardzo dobre.
Niestety po pieciu dniach, od operacji , jego moszna zaczela puchnac, w najkrytyczniejszym momencie byla wielkosci moich dwoch piesci. I Znowu stres co to jest??  Weterynarka,  ktora go operowala stwierdzila,  ze jest to  normalne i zeby mu zwiekszyc tylko dawke Aescinu, oprocz tego mial jeszcze przepisany antybiotyk, nasze weterynarki w Niemczech byly w szoku, bo twierdzily , ze to nie jest normalne, ze jak mu to nie zejdzie to bedzie musial miec jeszcze jedna operacje. Weterynarze z Polski sa dobrymi fachowcami, ale powiem , ze balam sie co bedzie dalej. Trzy tygodnie stresu i czekania...co chwile sprawdzalam czy sie opuchlizna zmniejsza....Axelek nauczyl sie juz nawet nowej  ,,komendy,,  :-,,pokaz jajca Axelku,,   ;D zaraz ukladal sie na plecach i pokazywal swoje ....wdzieki  (madra kochana psina).  Po 3 tygodniach opuchlizna zaczela schodzic , po miesiacu nie bylo juz sladu po opuchliznie, ani po operacji.


Axa. Tak jak wspominalam miala ta biegunke, potem biegunka sie zatrzymala , kupy byly normalne, brak apetytu i zaczela drastycznie chudnac, kiedy ja zwazylismy po dluzszej przerwie doznalismy niemalego szoku.Axunia kiedys wazyla 37-40 kilo (jeszcze w czerwcu)  , kiedy ja zwazylismy wazyla 26!!!! To bylo az niemozliwe.
Wiec kiedy bylismy z Axelkiem u lekarza zrobilismy jej badania krwi,  plus jeszcze kal, plus badania watrobowo-trzustkowe. Modlilam sie , zeby to byly jakies robaki, a nie cos innego , gorszego. Badania krwi wszystkie wyszly dobre , wszystko miescilo sie w normie, hemoglobina nawet perfekcyjna. Niestety , badania TLI byly zanizone, tzn ponizej  normy. Norma jest od 15-50 a ona ma 13ng/ml . Stężenie między 5 a 15 ng/ml stanowi wartość graniczną i niemożliwe jest jednoznaczne wykluczenie zewnątrzwydzielniczej niewydolności trzustki . Ma tez podwyzszona zawartosc wit B12 norma to 300-800 ona ma 949. Podwyższone stężenie witaminy B12 może wskazywać na procesy immunoproliferacyjne lub być efektem jej zwiększonej suplementacji w diecie. Badania kału na strawność W badanej próbce kału nie stwierdzono: - ziarenek skrobi - tłuszczu obojętnego - nadtrawionych włókien mięśniowych. Nie napisze jak zareagowalam po odlozeniu sluchawki telefonu,........
Axunia dostala tabletki z enzymami  Lipazy i Amylazy, oraz lek ktory w swoim skladzie zawiera kortizon. Przeszlismy na diete , gotuje jej teraz ryz , marchew i mieso. Do kazdego posilku dodajac tabletke poprawiajaca trawienie. Z kortizonem postanowilam zaczekac. Axunia przytyla w sumie 2 kilo, czasem plus czasem minus kilka gram. Jej kupy nie sa ladne tak jak byc powinny, sa wstretne i zolte, ale kuracja tez nie skutkuje z dnia na dzien, narazie czekamy,r ozwazam mysl podania jej leku z kortizonem. Kupilam jej dodatkowo zestaw witamin dla psow doroslych, niestety kazde podanie witamin konczy sie biegunka....































Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...