Ile juz mamy??

PitaPata Dog tickers

niedziela, 20 stycznia 2013

Czesanie-przekupowanie

Tak ! wlasnie jak w tytule,czesanie dla moich psow to cos czego nie-na-wi-dza!!!No Ok Axsula,jak przystalo na prawdziwa kobiete jakos to dzielnie znosi i jak widzi szczotke i mnie wypowiadajaca slowa ,,idziemy sie czesac?,,przychodzi grzecznie i wytrzymuje jakis czas kiedy czesze ja po grzbiecie ,uwielbia czesaie przednich lapek,ale jak przychodzi czesc brzuszka czego niecierpi ,albo ogona ,,niedajboze,,to juz ucieka.Axelek natomiast widzac ze zbliza sie zaglada ,udaje strasznie zmeczonego i ucieka najdalej jak to tylko mozliwe kladzie sie i udaje za chce spac.


Latem we fryzjerke bawie sie w ogrodzie,zima idziemy do piwnicy.I tutaj za bardzo nie maja gdzie sie chowac wiec ganiali w kolko a ja za nimi.Wiec wpadlam na genialny pomysl.Najlepszy srodek na czesanie jest pasztet!Moj maz trzyma pojemnik,a ja w tym czasie moge czesac jak chce i co chce nawet brzuch Axelka co wczesniej nie wchodzilo wogole w gre!Jedno czeka grzecznie na drugie bo wie ze zaraz bedzie zmiana.Musimy jednak uwazac bo psiaki sa niezmiernie sprytne i czasem udaje im tak sie podgryzc ze pasztet wylatuje z pudelka i wtedy koniec czesania:)


A to ja na spacerze z psami :) klik











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...